Dziś w zaległym spotkaniu z 9 kolejki 3 ligi Kujawsko – Pomorsko – Wielkopolskiej Włocłavia podejmowała na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włocławku Chemika Bydgoszcz.
Już w 4’ goście mogli prowadzić lecz piłka po strzale Radosława Grodzkiego z rzutu karnego trafiła w poprzeczkę, a sędzia podyktował 11’ za faul Patryka Baranowskiego na Jakubie Wituckim. W kolejnych minutach zarysowała się przewaga miejscowych, która została nagrodzona bramką w 21’ kiedy w polu karnym znalazł się Rafał Bobrowski i ładnym strzałem z 10 metrów pokonał Andrzeja Retlewskiego. Radość podopiecznych trenera Krzysztofa Walczaka nie trwała długo w 27’ Maciej Kot najpierw z pola karnego trafił w słupek, a po chwili był już skuteczny i dobił własny strzał, a piłka otarła się jeszcze o poprzeczkę i wpadła do siatki Bartłomieja Szablewskiego, i goście wyrównali wynik spotkania. Do końca I połowy nic już nie działo się na boisku przy ul. Leśnej. W drugiej połowie zespoły dążyły do zmiany wyniku lecz akcje kończyły się na obrońcach, lub na posterunku byli bramkarze. Dopiero w 71’ ładnym strzałem z 15 metrów popsał się Kot i wyprowadził zespół Chemika na prowadzenie. W kolejnych minutach przyjezdni dążyli do podwyższenia wyniku i stworzyli kilka akcji lecz były one nieskuteczne, w 82’ po dośrodkowaniu Bartłomieja Dębickiego, Radosław Budnicki głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. W85’ po kontrze Chemika, Szymon Spychała po strzale w długi rug bramki dobywają trzecią bramkę. W 93’samobójczy gol dla gospodarzy, po rzucie wolnym Dębickiego, do własnej bramki piłkę głową skierował Bartosz Rudziński.
Włocłavia Włocławek – Chemik Bydgoszcz 2:3 (1:1)
Rafał Bobrowski, Bartosz Rudziński 93’ (samobójcza) – Maciej Kot 27’,71’, Szymon Spychała,
Włocłavia: Szablewski – Baranowski (34’ Grudziński), Serocki, Budnicki (żk), Lamparski (77’ J. Markiewicz) - Kmieć, Bobrowski (46’ Tłuchowski) Bartczak, Frąckowiak (60’ Piotrowski) – Dębicki (żk), Rosiak.
Chemik: A. Retlewski - Bednarek, Paczkowski, Rudziński, Grodzki - Kacprzak, Witucki, Katerla (żk), Wrzos (61’ D Retlewski) - Kot, Kacprzak (61’ Spychała),
tragedia mieli wygraną w ręku